Grudniowy wyscig z dachem
Tym razem tylko mala zajawka z etapu prac okolo-dachowych.
Jak to mówią, kto rano wstaje temu Pan Bóg daje.
Rzut oka na lewo a tam "na wschodzie, PIEKŁO"
Rzut oka na prawo, a tam jak zawsze "na zachodzie, TĘCZOWO"
Z poczatkiem grudnia murarze wymurowali wreszcie wszystkie scianki wewnetrzne ;) a ja ocieplam skosy i scianke nad dachem garazu.
Relacje juz wkrotce...
Po wylaniu skosu a przed etapem więźby dachowej nad mieszkaniem nalezało docieplic skosy.
Zrobiliśmy to 15cm *(10cm+5cm na mijanke) styropianem dach-podłoga Termoorganika GOLD, oczywiscie standardowo na zakonczenie siatka i klej.
Docieplona została też scianka nad dachem garazu a pod okapem dachu mieszkania.
Prace przy temperaturach okolo zera, na wyskościach z palcami jak sopelki lodu nalezaly chyba do tej pory do tych, ktore bede wspominal najmniej chetnie.
Dalismy tutaj ten sam styropian (10cm+10cm) kołkowany i zaciągniety siatka klejem, do tynkowania wybralismy tynk KNAUFF CONNIE (nie mogąc zdecydowac sie na kolor wybralismy po prostu bialy i tak bedzie go widac inaczej w cieniu pod zadaszeniem) a czy będzie pasował do pozniejszej koncepcji elewacyjnej, okaze sie z czasem.
Podkładu wystarczylo na styk 3,5l wiaderko a tynku poszlo tez dokladnie jedno wiaderko 25l.
Komin bedzie obłozony blacha.
Tak wiec majac wykonane te dwie rzeczy, dachowcy mieli czas na zupelne zakonczenie dachu. (od polowy grudnia pogoda nawet sprzyjala bo przyszlo lekkie ocieplenie)
Kilka fotek z prac jak im to szło:
poranne przymrozki na dachu
Czesc strychowa nad garazem
Czesc strychowa nad mieszkaniem
Czy im sie to udało, juz w kolejnym raporcie z postepu prac nad nasza ZLOTĄ KARMELITA
Komentarze